Szanowni Państwo!
Miło nam, że zainteresowaliście się Pałacykiem Tomasza Zielińskiego jako potencjalnym miejscem imprezy. Niezależnie od powodów – czy to jest przyjęcie, koncert, rodzinny obiad, firmowy bankiet czy zwyczajne, przyjacielskie spotkanie – miło nam Was tutaj gościć, bo naszym zdaniem miejsce z taką tradycją i historią zasługuje na odwiedziny jak najczęściej.
Pałacyk jest budynkiem mieszkalnym z połowy XIX stąd jego infrastruktura – w obiekcie jest kilka dużych pokoi, cudna Oranżeria z imponującymi oknami, piwniczka stanowiąca najstarszą część obiektu. W dawnej kuchni (jak wynika z historii i starych planów) jest obecnie restauracja. Na marginesie: będąc w restauracji koniecznie zwróćcie uwagę na dzieła sztuki malarskiej, rozmieszczone na ścianach (wszystkie pochodzą z bogatych zbiorów Domu Środowisk Twórczych).
Kuchnia – obecna kuchnia restauracyjna – z konieczności i możliwości obiektu mieści się w… dawnej łazience Tomasza Zielińskiego. Inna rzecz, że ta łazienka w XIX wieku uchodziła za bardzo nowoczesną, jednak dziś nic po niej nie zostało – jedynie nietypowy układ małego i wąskiego pomieszczenia, w którym kucharze dokonują cudów ekwilibrystyki, aby zamawiane dania trafiały na stoły restauracji możliwie szybko. Czasami jednak warto pamiętać, że u nas hasło „spiesz się powoli” zyskuje specjalne znaczenie i wynika z warunków obiektu.
Obok – wybudowana również przez T. Zielińskiego – jest oficyna pałacowa, w której obecnie mieści się Muzeum Hammonda. Tu też koniecznie zajrzyjcie: świetne, jedyne w swoim rodzaju zbiory legendarnych instrumentów są unikatowe w skali Europy. Będąc w Muzeum Hammonda, na piętrze, zajrzyjcie do Sali Braci Zielińskich. To wybitni polscy muzycy, którzy założyli zespół Skaldowie i którzy od lat wykorzystują dźwięk organów Hammonda w swoich przebojach. Sala ta ma też inną historię: to pokój, w którym w ostatnich lata życia zamieszkał Tomasz Zieliński. Tu zmarł w 1857 roku.
Za oficyną, idąc w stronę parku, traficie do odsłoniętej przed dwoma laty furtki. Ta furtka widoczna jest już na fotografiach obiektu z początku XX wieku, ale przez długi czas była niedostępna. Ciekawostka kolejna: na fasadzie oficyny, vis a vis furtki zobaczycie zegar słoneczny, oczywiście z czasów Zielińskiego. Był to pierwszy zegar słoneczny w naszym mieście. Ot, fanaberia właściciela…
Drugi budynek, usadowiony prostopadle do pałacyku (od strony ulicy Zamkowej) to legendarny Dom Praczki. Tak tak, to był dom praczki z czasów gdy cały ten teren należał do biskupów, czyli XVIII wieku. Praczka miała stąd blisko do stawu i to wcale nie jest żart. Do dwudziestego wieku było tu zaplecze biskupiego dworu, potem w budynku mieścił się areszt: najpierw gestapo, potem UB. Były tu także magazyny, a potem przez lata niszczejący pustostan. Dzisiaj mieści Galeria Współczesnej Sztuki Sacrum, której pomysłodawcą był Leszek Mądzik. Wystawiają tu swoje dzieła malarze, rzeźbiarze, graficy. Łączy ich jedno: próba dotarcia do tajemnicy, do sacrum.
Pałacyk jest domem i jak dom przyjmuje wszystkich ceniących niezobowiązujący, a jednocześnie nostalgiczny i romantyczny klimat spotkań. Nie lubi zbędnego hałasu, kocha naturę i sztukę. Ceni rozmowę, wymianę myśli i poglądów. Pozwala cieszyć się spokojem i jest jego enklawą, chociaż usytuowany jest w samym centrum miasta. Spacerkiem dojdziecie do nas zarówno od strony Parku jak i od strony ulicy Zamkowej.
Zaobserwujcie koniecznie na FB profile Domu Środowisk Twórczych oraz Restauracja i Ogród Pałac Zielińskiego – w zakładce „wydarzenia” zawsze znajdziecie coś interesującego: koncert, spotkanie literackie, warsztaty, wernisaż. Zapraszamy zarówno do restauracji, jak i do uczestnictwa w naszej pałacykowej, artystycznej codzienności. Chętnie opowiemy też o legendzie „plotkarki”, o wielkich zbiorach sztuki Zielińskiego, o tajemniczych, podziemnych korytarzach przecinających Wzgórze Zamkowe. Ale to już historie, które pozostawiamy na przyjemne z Wami rozmowy przy kawie….